Rozpędź swój e-commerce B2B i wprowadź cyfrową transformację w swojej firmie! Dołącz do społeczności LemonMind.
Pimcore Inspire 2025 RECAP
Co nowego w wersji 2025.1? Nowości i kierunek rozwoju.
Przygotuj swój e-commerce na zmiany i nowości w użytkowaniu Pimcore
Poznaj kulisy najnowszych funkcji Pimcore 2025.1 i przekonaj się, jak w pełni wykorzystać potencjał zarządzania doświadczeniami produktowymi (PXM) w swojej organizacji. Podczas webinaru dogłębnie omówiliśmy kluczowe tematy poruszone w naszym e-booku „Pimcore Inspire 2025 – Co nowego w wersji 2025.1. Nowości i kierunek rozwoju”.
W trakcie spotkania zaprezentowaliśmy między innymi Pimcore Studio – zupełnie nowy, modułowy interfejs oparty na React i RESTful API, a także przyjrzeliśmy się szczegółom nowej licencji Pimcore Open Core (POCL), uwzględniając wymagania compliance, takie jak dyrektywa NIS-2.
Nie zabrakło również praktycznego demo oraz inspirującej sesji Q&A na żywo, w której eksperci odpowiadali na wszystkie pytania uczestników.
Zapraszamy do obejrzenia nagrania i odkrycia, jak Pimcore 2025.1 może przyspieszyć rozwój Twojego biznesu!
Posłuchaj, zanim zaczniesz wdrażać nową wersje Pimcore 2025.1
Rozmowę prowadzi Agata Szczepańska, Business Consultant LemonMind, a jej gośćmi są Olgierd Mrozik CEO LemonMind oraz Mateusz Soroka CTO LemonMind.
Ten materiał będzie szczególnie pomocny dla:
- osób odpowiedzialnych za cyfrową transformację i rozwój e-commerce,
- menedżerów IT i specjalistów ds. projektów wdrożeniowych,
- każdego, kto przygotowuje się do wdrożenia systemu PIM lub innego systemu klasy enterprise.
Transkrypcja:
Agata Szczepańska: Dostałam informację, że jesteśmy live, w związku z czym możemy zaczynać. Na samym wstępie chciałabym bardzo powitać wszystkich, których mamy okazję dzisiaj gościć i zacznijmy być może od przedstawienia się. Zacznę być może od siebie. Dzień dobry. Ja nazywam się Agata Szczepańska i w Lemon Mindzie jestem konsultantem do spraw wdrożeń. Pomagam klientom na samym wstępie wybrać najbardziej optymalne rozwiązanie dla nich. I ze mną jest także Mateusz Soroka. Mateusz, przedstaw się krótko.
Mateusz Soroka: Dzień dobry. Bardzo mi miło. Nazywam się Mateusz Soroka w Lemon Mind. Jestem CTO i w dużym skrócie rozwiązuję problemy i spełniam marzenia naszych wspaniałych klientów.
A.S.: Dziękuję. Oraz Olgierd Mrozik.
Olgierd Mrozik: Dzień dobry. Cześć Mateusz. No myślałem, że to ja też spełniam te marzenia i rozwiązuję problemy, więc w zasadzie robimy rzeczy podobne. Tylko Mateusz bardziej od strony technicznej, a ja od strony biznesowej. Transformacje cyfrowe w zakresie sprzedaży online i zarządzania informacją produktową. A przy okazji dodatkowo też pełnię rolę prezesa firmy Lemon Mind.
A.S.: Dziękuję wam bardzo. A jeżeli chodzi o Lemon Mind, zajmujemy się szeroko rozumianymi usługami w zakresie e-commerce, B2B, B2C. Jesteśmy także Platinium partnerem Pimcore. Stąd też mieliśmy okazję wziąć udział w Pimcore Inspire i wiemy, co najnowszego wydarzy się w najnowszej wersji, o czym chcielibyśmy dzisiaj państwu opowiedzieć. Na samym wstępie dam tylko znać, że webinar jest nagrywany. Można także dodawać pytania, jeżeli by się jakiekolwiek pytania pojawiły ze strony. Proszę je zadawać zarówno na wydarzeniu na LinkedInie, jak i bezpośrednio w komentarzach. Po wydarzeniu otrzymają państwo od nas także booklet ze spisanymi wszelkimi nowościami i tym, co opowiadaliśmy podczas wydarzenia. Myślę, że to wszystko w ramach organizacyjnych spraw. W związku z czym zacznijmy, zacznijmy być może od tego, czym tak właściwie jest Pimcore Inspire. Kto tam był i co się tam wydarzyło. Olgierd.
O.M.: Pimcore Inspire. Jest to coroczne wydarzenie, które organizuje producent oprogramowania, czyli firma PIMCOR. Na tym wydarzeniu przedstawiane są w szczególności rzeczy istotne z punktu widzenia rozwoju platformy, wszelkie zmiany, które są wprowadzane. Jest to wspaniałe i fajne miejsce i wyjątkowe wydarzenie, nawet porównując to, myślę, z innymi eventami, w których uczestniczymy. Miejsce do wymiany informacji, wymiany wiedzy, które ma swój specyficzny klimat. Kto uczestniczył choć raz, to myślę, że jest w stanie to potwierdzić. Zresztą Agata i Mateusz, mieliście okazję, więc też pewnie macie podobne wrażenia. Dla nas to było kolejne spotkanie. Byliśmy do tego momentu na chyba już pięciu wydarzeniach tego typu. No i jesteśmy obecnie w zasadzie jedynym polskim w 100% partnerem Platinum Pimcore i też mieliśmy okazję uczestniczyć w takich spotkaniach bardziej zamkniętych dotyczących roadmapy rozwojowej, na których mamy taki aktywny również wkład w to, w jakim kierunku platforma się rozwija, PIMCore się rozwija. Także PIMCORE Advisory Council jest to też takie spotkanie właśnie, które pozwala nam wymieniać bezpośrednio z founderami PIMcora, z zarządem i z partnerami Platinium, Strategic i Global, to też zgłaszać to co słyszę od naszych klientów, tak żeby mieć wpływ na to, w jakim kierunku platforma się rozwija. Nam to daje przede wszystkim najświeższy, najszybszy dostęp do pewnych informacji, które decydują też o tym, w jakim kierunku działamy na naszym polskim rynku. A to jest zawsze dla nas, jak unikalny, ma dla nas unikalny charakter i dla nas jest to możliwość wymiany wiedzy, doświadczeń. Spotkania z twórcami platformy, z którymi mamy już po tylu latach dość bliskie relacje, można powiedzieć, są też zawsze tym, na co czekamy najbardziej, czyli taka mniej oficjalna wymiana wiedzy, informacji. Dzięki temu, że uczestniczymy w tych wydarzeniach, mieliśmy możliwość chociażby rok temu zaprosić prezesa Ditmara, współtwórcę systemu PIMcore, pomysłodawcę. Był w zeszłym roku u nas w Polsce, w czerwcu mieliśmy wydarzenie pierwszy raz tak naprawdę w Polsce, także to są naprawdę fajne chwile i bardzo wartościowe dla nas. Duża wymiana wiedzy, duża wymiana doświadczeń, no i chyba to jest najważniejsze i to na to zawsze czekamy.
A.S.: Mateusz, a jaka jest twoja perspektywa?
M.S.: No przede wszystkim Pimcore Inspire, tak jak powiedział Olgiert, ma swój bardzo unikatowy charakter i ta wymiana doświadczeń zarówno z partnerami, jak i korowym zespołem PIMcora jest dla nas bardzo wartościowa. Zawsze z Inspire wynosimy bardzo dużą dawkę wiedzy i motywacji do dalszych prac. W tym roku wydarzenie było o tyle istotne, że został zapowiedziany release PIMCORE Studio, o którym pewnie szerzej jeszcze powiemy chwilę później. Zostało przedstawione demo, jak to obecnie wygląda, jaka jest roadmapa na najbliższe miesiące. No i bardzo ciekawa koncepcja PXM i tym, jaką rewolucję też w kontekście PIMa będzie wprowadzać na rynku. Także z mojej perspektywy bardzo fajne wydarzenie, zresztą jak co roku. Piękny Salzburg i świetne afterparty.
A.S.: No właśnie wszyscy bardzo czekali na ten nowy interfejs PMCORA i w końcu go mamy. Nazywamy go Pimcore Studio. Co to jest za właściwie PMCore Studio? Opowiedzcie proszę dla tych, którzy nigdy nie słyszeli o nim.
O.M.: To jest bardzo dobre pytanie, myślę, bo można o nim myśleć głównie z perspektywy tego, co widzimy, czyli nowego interfejsu panelu zarządzania, panelu administracyjnego PMCora, ale to jest dużo więcej de facto i zmienia dużo więcej i łączy się też z product experience management, tak w mojej ocenie, o czym zaraz może też trochę powiem. Więc Pimcore Studio UI to jest przede wszystkim to, co wszyscy widzą i to na co wszyscy czekali, czyli nowy, ładniejszy, lepszy, bardziej użyteczny interfejs użytkownika. Ale to jest tylko jedna z rzeczy. Myślę, że równie ważną jest zupełnie nowa architektura od strony informatycznej, w jaki sposób jest ten interfejs zbudowany i zupełnie lepsza poprawiona wydajność, szybkość działania. To jest myślę coś, na co również wielu z nas czekało, mimo że oczywiście każdy radził sobie odpowiednio z tym co mamy, czyli z interfejsem opartym XJS, ale tutaj mamy zupełnie nowe podejście i myślę, że Mateusz troszkę więcej powie na ten temat. Ale z mojej perspektywy, co też łączy się z taką w ogóle genezą, dlaczego wiele lat temu zaczęliśmy wdrażać system PIMcore, jest jego otwartość i elastyczność na rozbudowę i na dostosowanie do tego, jakie wymagania biznesowe realizujemy dla klienta. Bo dość często, albo za często nawet, w rozmowach z klientami mam wrażenie, że PIMcore jest postrzegany głównie jako system PIM, bo trochę nieszczęśliwie chyba ma w swojej nazwie PIM. A można powiedzieć, że PIM Core, czyli w tym środku, w sercu jest PIM, ale dookoła jest wielkie pudełko klocków Lego, z których można budować różne rzeczy, bo przecież mamy świadomość na pewno my, że jest to też digital asset management, czyli master data management. Jest to enterprise'owy CMS do budowania stron internetowych, jest to moduł e-commerce, customer data platform i tak dalej, i tak dalej. Jest tego naprawdę sporo i to też była przyczyna, dlaczego my zdecydowaliśmy się kiedyś wdrażać system PIMCore, ponieważ on, że tak powiem, ogarniał najwięcej potrzeb naszych klientów, nie tylko potrzeby w zakresie PIM. I ten interfejs Studio UI moim zdaniem idzie dokładnie w tym kierunku i to też wiąże się z product experience management, o czym powiem może troszkę za chwilkę. Z mojej perspektywy to jest największa zmiana, ta otwartość, możliwość budowania rozwiązań nie tylko PIMowych. Mateusz, ja będę prosił ciebie może, żebyś właśnie wspomniał jak różne rozwiązania tworzyliśmy na systemie PINCORE i jak z twojej perspektywy nowy interfejs Studio UI wpłynie i poprawi jeszcze możliwość realizacji tego typu rozwiązań.
M.S.: Dobra, też może uzupełniając czym PIMCE Studio jest. Od teraz jakby mamy dwa komponenty, które składają się na PIMCore Studio i to jest PIMCORE Studio Backend i PIMCORE Studio UI. I to, o czym mówił Olgiert w głównej mierze dotyczące interfejsu graficznego, to jest Studio UI, które jest oparte o React i Design. Natomiast co istotne, został też przebudowany backend i dlaczego jest to takie istotne? Przede wszystkim chodzi o wydajność i szybkość, czyli teraz dane do UI będą dostarczane za pomocą OpenSearch. To jest taki fork ElasticSearcha, który bardzo duże zbiory danych powinien dostarczać dużo, dużo szybciej. I to nie będzie zauważalne pracując na pojedynczych obiektach, ale no traktujemy PIMcora jako rozwiązanie enterprise'owe dla dużych klientów, którzy pracują na dużych zbiorach danych i chcą dokonywać dużej ilości aktualizacji. I przede wszystkim zostało to usprawnione na poziomie grida, gdzie operujemy faktycznie na tych dużych zbiorach danych. Tam różnica jest bardzo duża, bo teraz to są kwestie sekund, żeby wyświetlić kilkaset rekordów. Bo głównym problemem w starej wersji panelu administracyjnego w gridzie było to, że wykonując jakieś customowe operacje, mam tutaj na myśli pobieranie bardziej złożonych zbiorów danych, one były czasochłonne i zasobochłonne, że tak powiem, i trwały, trwały bardzo długo, co było frustrujące z perspektywy też klienta. Teraz mamy dużo większą elastyczność, działa to lepiej i masowe operacje również zostały przepisane. Mówię tutaj bardziej o gridzie. Pimcore wprowadził taką funkcjonalność nazwaną Generics Execution Engine, który umożliwia uruchamianie zadań asynchronicznie. Wykonują się w tle, na przykład masowe aktualizacje. Tak. Jeśli chodzi o dostarczanie rozwiązań, jednym z naszych głównych produktów, które rozwijamy w Lemon Mind jest AI Marketer, będący częścią naszego AI Huba. I development tego w XJSie, czyli w starej technologii panelu administracyjnego, no delikatnie mówiąc był wyzwaniem. Wymagał naprawdę zapoznania się z tym, jak działa architektura XJSA w kontekście Pimcora. Sam XJS w różnych wersjach też różnie do pewnych rzeczy podchodził i nie było takiej standaryzacji tego, w jaki sposób powinniśmy jako deweloperzy podchodzić do budowania customowych rozwiązań na PIMcorze. Teraz bardzo się to zmienia. Pimcore wprowadza kilka istotnych aspektów w UI. Jednym z nich jest na przykład Storybook, który jest taką biblioteką komponentów dostępnych w panelu administracyjnym, z których deweloperzy powinni korzystać, oraz SDK, czyli software development kit, umożliwiający używanie tych komponentów w naszych customowych rozwiązaniach. I jest to o tyle ważne, że ma to przede wszystkim zapewnić taką kompatybilność wsteczną. To znaczy jakakolwiek aktualizacja późniejsza PIMCore Studio nie powinna powodować tego, że jakakolwiek nasza customowa funkcjonalność przestanie działać. Ale co istotne, mając te gotowe komponenty, z których możemy używać i w technologii, która jest trochę bardziej przyjazna deweloperom, jaką jest React, my po prostu z perspektywy technicznej będziemy w stanie szybciej dostarczać customowe rozwiązania naszym klientom i myślę, że to jest przede wszystkim największą zaletą Studio UI z technicznego punktu widzenia.
O.M.: Oczywiście, ja bym też, jak słucham tego co mówisz, to też od razu myślę sobie, że połowy tych rzeczy nie zrozumiałem. Dlatego też przełożę na swój język trochę, jak ja to widzę. Właśnie o to chodzi, że jak rozmawiamy z klientami i klienci opowiadają nam o tym, jakie mają procesy, co chcieliby zrealizować, co chcieliby zautomatyzować, i też to powiem w przykładzie właśnie AI Marketera, tego modułu, który jest instalowany przez nas w systemie PIMCORE do wykonywania automatycznych operacji z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Rozmawiając z klientem od razu wyobrażam sobie to, o czym rozmawiamy, jak chciałbym to rozwiązać i przekładam to też tak wizualnie na interfejs. Zawsze byłem osobą, która bardziej wizualnie sobie wyobrażała rozwiązania i projektowała różnego rodzaju aplikacje od strony interfejsu. I tak samo mam do tej pory. Więc jak rozmawiam o pewnym problemie i myślimy o wprowadzeniu tego do aplikacji, to w tym momencie od razu wyobrażam sobie, jak mógłbym to zorganizować w interfejsie, tak żeby użytkownik mógł z tego korzystać w prosty sposób. Do tej pory spotykałem się zawsze i miałem z tyłu głowy taką sytuację i taką myśl: dobrze, ale jak ci nasi biedni deweloperzy mają to zrealizować, bo wiem, jakie są mniej więcej tego ograniczenia. Ja teraz rozumiem to w ten sposób, że tych ograniczeń jest dużo mniej. Mamy dużo, mamy opisane, udokumentowane pewne komponenty, kontrolki, widgety, różnie to można nazwać, interfejsu, który można wykorzystać do zbudowania może niezupełnie dedykowanej aplikacji, bo tak nie jest, oczywiście, że nie, ale wyobrażam to sobie, że wszystkie firmy, które wdrażają system PINCore, naprawdę mogą go wykorzystywać w jeszcze więcej, na więcej jeszcze więcej różnych sposobów, budując aplikacje dla klientów niż do tej pory. Dobrze myślę, Mateusz?
M.S.: Tak, tak, zdecydowanie. Jeszcze nawiązując do układania tego interfejsu, myślę, że warto wspomnieć o nowej funkcjonalności w PIMCore Studio, jaką jest PIMCore Canvas, czyli umożliwia to układanie okienek do zarządzania obiektami, asetami czy ustawieniami PIMCore. Można je poukładać dosłownie jak kafelki na ekranie. Ale też nawiązując do tego, co powiedziałeś, Olgiert, o customizacji i rozwoju tego panelu administracyjnego, wdrażaniu tych rozwiązań szytych na miarę. My już przepisujemy nasze customowe rozwiązania na PIMcore Studio. Jest to po prostu czysta przyjemność. Dużo łatwiej się to robi, przede wszystkim dlatego, że jest to udokumentowane i został wprowadzony jakiś standard w technologii, która jest bardzo przyjazna. I z innych zalet wykorzystania akurat tej technologii jest to, że dzisiaj nie mamy tak naprawdę ograniczeń, jeśli chodzi o wprowadzanie jakichś bibliotek rozszerzających funkcjonalności samego Reacta. Tak powiedzmy w naszym AI Marketerze, który przenosimy na PIMCore Studio, wprowadzimy możliwość streamowania odpowiedzi od modeli językowych. To znaczy użytkownik nie będzie musiał czekać kilka sekund na pełną odpowiedź modelu językowego, tylko będzie widział na bieżąco tą odpowiedź, tak jakbyśmy korzystali z Chata GPT. Tak widzimy, że na bieżąco ten content w odpowiedzi się pojawia. To samo dzięki temu, że mamy możliwość rozszerzania tego panelu administracyjnego, będziemy mogli zaimplementować w naszych rozwiązaniach i to jest tylko wierzchołek góry lodowej w możliwościach, jakie teraz daje PCOR Studio.
O.M.: Właśnie ja zawsze patrzę na tą stronę wizualną. No tak już mam i też dzień wcześniej, kiedy rozmawiałem z Ditmarem, prezesem Pimcora, o tym. Ja się bardzo cieszę, że twórcy oprogramowania tam są w to bardzo zaangażowani. No bo krótko mówiąc, no powiedzmy sobie wprost, tak, obecny czy też poprzedni interfejs PMCora, no nie był najnowocześniejszym rozwiązaniem jak na standardy dzisiejsze. Wszyscy o tym wiemy i tu nie ma co owijać w bawełnę, więc ja oczekiwałem tego. Zawsze zwracałem uwagę na interfejs, zawsze pracowałem blisko klientów i chciałem, żeby użytkowanie PIMcora czy czegokolwiek, jakiegokolwiek systemu, który wdrażamy, było jak najprzyjemniejsze, krótko mówiąc. I myślę, że teraz naprawdę jest to coś, co ja z przyjemnością będę chciał prezentować, pokazywać, omawiać i wymyślać rozwiązania właśnie w oparciu o komponenty, które będziemy mieli do dyspozycji, ale też rozwijać swoje. I też bardzo niecierpliwie czekam na to, jak nasz Lemon HPI, który wykorzystuje sztuczną inteligencję, będzie zachowywał się w tym interfejsie. A Mateusz, jak wiesz, też z pewnością na na tą warstwę wizualną będę cisnął.
M.S.: No myślę, że najbardziej na na warstwę wizualną i ten user experience. Uzupełniająco, bo myślę, że też winni jesteśmy to powiedzieć, nie wszystko jeszcze zostało przeniesione na PIMCore Studio. To też aby uniknąć niemiłego zaskoczenia po wprowadzeniu PIMCore Studio u naszych klientów, nie są obecnie jeszcze dostępne dokumenty oraz wszystkie ustawienia, na przykład konfiguracje obiektów, Field Collection czy classification Store. To jest jeszcze w fazie developmentu. Natomiast w kontekście dokumentów myślę, że możemy powiedzieć, że szykuje się bardzo duża rewolucja. To też umożliwiona właśnie dzięki temu, że teraz jest używany React, a mianowicie ten edytor wizualny warstwy CMS w PIMcorze będzie przypominał bardziej rozwiązania, które dzisiaj znamy na przykład w Wixie czy Elementorze WordPressowym. Czyli z niecierpliwością czekam na zaprezentowanie wersji release candidate do dokumentów.
O.M.: Ja też dodam dla osób, które nie wiedzą, na czym polega istota dokumentów w PIMcorze, to jest właśnie ta główna część systemu CMS, content management w PMKorze, który pozwala na budowanie stron internetowych, katalogów produktowych, rozwiązań commerce, czyli taki edytor, taki WordPress wbudowany w Pimcora, może powiedzmy w ten sposób. Oczywiście dużo bardziej rozbudowany i zintegrowany z bazą produktów i obiektów danych wszystkich, które są zamodelowane w Pimcorze. I tak, to co widzieliśmy, to co na spotkaniu na Pinkore Inspire wygląda naprawdę świetnie i to, za czym można było trochę tęsknić korzystając z Pimcora jako CMS-a do strony internetowej, czyli taki wizualny edytor, który pozwala jak z klocków zbudować sobie landing page pod kampanię albo kartę produktów. Faktycznie myślę, że wygląda światowo i jest porównywalne, może być spokojnie porównywalne do najlepszych i najnowocześniejszych CMS-ów, nie tylko WordPressowych, ale też możemy porównywać do enterprise'owych rozwiązań, które są często integrowane z platformami e-commerce. Także jest to na pewno fajna sprawa, ale z tym trzeba trochę jeszcze poczekać. Według ogłoszenia do jesieni, wczesnej czy później, myślę, że będziemy wiedzieć za kilka tygodni. Zobaczymy, ale to jest coś, co jeszcze nie funkcjonuje. Ważna może rzecz jeszcze też, jeżeli jak wyobrażam sobie klientów i pytania, które mogą powstać w tej chwili, jeżeli mam stary interfejs, obecny interfejs panelu administracyjnego, to co się z nim wydarzy? Czy on będzie dalej obecny, czy nie, to od razu też odpowiem, że tak, będą one dostępne równolegle. Niemniej jednak będzie można skorzystać, wybrać sobie tak naprawdę, czy idziemy już w stronę Studio UI, czy korzystamy ze starego interfejsu. Jeżeli chodzi też o obawy pewne z migracją danych, czyli jak będą, jeżeli mam w tej chwili wdrożony system PIN Core dla swojej bazy produktowej, asetów cyfrowych, to jeżeli przejdę na nową wersję i zmieni się interfejs, zmienię interfejs na studio UI, czy będą jakieś konsekwencje? Według zapewnień nie, ponieważ cała architektura tej, nazwijmy to, migracji do nowego interfejsu jest tak przemyślana i logika tego interfejsu, że powinno się to odbywać bezboleśnie.
A.S.: Okej. Myślę, że zamykając temat PIMCore Studio, jesteśmy winni jeszcze wyjaśnienia, czym tak dokładnie jest PXM, czyli Product Experience Management i dlaczego on zyskuje na znaczeniu.
O.M.: To jest taka ciekawostka, myślę, warta szerszego omówienia faktycznie dlatego, że jest to kategoria, którą Gartner w tej chwili, w tym roku wprowadził jako swoją oficjalną kategorię dla klasy oprogramowania. Product Experience Management, czyli zarządzanie doświadczeniem produktowym. To jest bardzo szeroka kategoria. Osoba zaproszona z Gartnera, która również brała udział w panelu dyskusyjnym i miała też swój indywidualny wykład, mówiła o tym jako zestawie narzędzi do tworzenia, dostarczania, ale też analizy zachowania użytkowników w kontakcie z produktem w dowolnym kanale dystrybucji, jak my to nazywamy, tak? Czyli niezależnie od tego, czy klient bądź potencjalny klient ogląda produkt w internecie, czy ma z nim styczność na półce w sklepie, jego doświadczenie z tym produktem ma być jeszcze bardziej analizowane, jeszcze bardziej dostosowane i ma jeszcze lepiej odpowiadać potrzebom użytkowników. Ja sobie to wyobrażam w taki sposób i taki przykład sobie wyobraziłem i dyskutowałem też w różnych na różnych rozmowach, kiedy załóżmy wchodzimy do sklepu. Jeszcze dodam do tego, że macie pewnie wszyscy świadomość, że również elektroniczne etykiety czy monitorowanie tego, jak zachowują się użytkownicy również w tradycyjnych sklepach, placówkach sieci dystrybucji, to jest coś co wchodzi dość szeroko już i jest coraz bardziej popularne. Ja sobie wyobrażam to w ten sposób, że tak jak mówiliśmy o tym, że możemy dostosować wygląd strony produktowej czy też dostępne banery, które nam się wyświetlają na stronie, w zależności od tego, jak się zachowujemy i kim jesteśmy i jaka jest nasza historia kontaktu z marką na podstawie tych statystyk, to PXM wchodzi bardzo szeroko. Czyli nawet kiedy jesteśmy w sklepie i ja jako facet, który ma lekko ponad 40 lat, wchodzę do sklepu i widzę półkę z szamponami, to na przykład kolor etykiet zmienia się na niebieski albo jakieś banery elektroniczne też zmieniają treści, a w zależności od tego być może co szukałem nawet w internecie przed chwilą w domu czy na telefonie komórkowym w aplikacji. A co innego, kiedy wchodzi mama ze swoją córką i szukają zupełnie innych produktów, mają inne zainteresowania i zwracają uwagę na inne rzeczy. To jest tylko jeden z przykładów, bo to jest ogólnie klasa systemów, która ma wpływać na doświadczenie kontaktu z produktem. Nie tylko w taki sposób, taki przykład jak podałem, gdzie troszeczkę działamy behawioralnie i powodujemy określone reakcje po stronie użytkownika, tak? Ale też po to, żeby dostosować te treści, żeby ułatwić korzystanie na przykład z wielkiego katalogu produktowego online, który ma setki tysięcy produktów. Kiedy my potrzebujemy na przykład jako użytkownik taki jak ja, potrzebuję kupić sobie taczkę do ogrodu, nazwijmy to, to nie do końca interesuje mnie długa specyfikacja techniczna. Ja chcę tylko wiedzieć tak naprawdę ile ona zmieści, ile ona zmieści tej ziemi, którą chcę przewieźć i i tyle. I czy będę musiał jakiś serwis jej wykonywać co jakiś czas. Więc to jest cała szeroka gama rozwiązań i Gartner w tej chwili analizuje cały krajobraz systemów IT, które i w jakim stopniu spełniają tak naprawdę wymagania PXM. I co ciekawe, to się łączy też z tą przyczyną, dla której my wiele lat temu zainteresowaliśmy się platformą PIMCore, tak? Czyli wcale nie dlatego, że to był PIM. My de facto szukaliśmy dużo lepszego CMS-a dla naszych klientów do dużych katalogów międzynarodowych katalogów produktowych, żeby oddzielić informacje o produkcie od miejsca, w którym to jest prezentowane, żeby aktualizacja tego katalogu, jego utrzymanie zajmowała dużo mniej czasu, a PIM był na drugim miejscu de facto. I tak samo widzę ten PXM, czyli wielki worek różnych systemów, które realizują konkretne funkcje jak product information management, czyli zarządzanie informacją produktową, digital asset management, zarządzanie zdjęciami, dokumentami, instrukcjami, jak customer data, czyli zbieranie danych odnośnie właśnie zachowania użytkowników w kontakcie z marką i produktem. Czyli coraz bardziej produkt staje się w centrum uwagi. Dane na temat produktu, ale teraz też również dane na temat użytkowników i zachowania co do w kontakcie z produktem, jak i dane odnośnie samego produktu i dynamiczne, szybkie reagowanie na to w zależności od tego, kim jest użytkownik. I tu faktycznie możemy powiedzieć, że nie od dziś, ale już od dłuższego czasu, a nawet można powiedzieć od początku koncepcja platformy PIMcore spełniała i wpisywała się w kategorię PXM, której de facto jeszcze nie było. I tu wracam trochę do PIMCore Studio i tego, w jaki jest koncept na tworzenie interfejsu użytkownika, jakie narzędzia dostajemy w tym momencie, to się jak najbardziej w to wpisuje. I to jest dla mnie taka największa zmiana i faktycznie trend i myślę, że naprawdę Pimcore ma bardzo dużą szansę, żeby w tej kategorii już od samego startu być bardzo wysoko.
A.S.: Mateusz, jak to wygląda z twojej perspektywy?
M.S.: Może zacznę od tego, że prezentacja na temat PXM na Pimcore Inspire, pierwsza, która była prezentowana na scenie i przyznam szczerze, na początku wydawała mi się strasznie nudna. Dopiero potem, wracając ponownie do slajdów z tej prezentacji, poczułem ekscytację tym tematem i całkowicie zgadzam się z tym, co powiedział Olgiert. To znaczy, że PIMCore w zakresie swoich funkcjonalności od początku trochę wyprzedził ten trend i on taką platformą PXM zaczął stawać się nawet wtedy, kiedy jeszcze tego pojęcia nie było zdefiniowane. Ja, zaczynając swoją przygodę z Pinkorem już ponad 6 lat temu, zajarała mnie i zaciekawiła koncepcja PIMa samego w sobie. Po co firmy chcą go wprowadzać? Ale jako osoba techniczna, która też jakby ciągle obserwuje trendy na rynku, zacząłem zastanawiać się, okej, a co dalej? I PXM jest trochę odpowiedzią na to, co dalej. Firmy zaczęły od uporządkowania podstaw w danych i wdrożyły systemy do zarządzania informacją produktową takie jak PIMCORE. I to był bardzo ważny krok, bo dostaliśmy takie centralne repozytorium danych, ten single source of truth o produktach, ale rynek idzie dalej i samo posiadanie danych przestaje wystarczać. I pojawia się pytanie, jak te dane wykorzystać, żeby stworzyć doświadczenie, w jaki sposób podejść do klienta, żeby poczuł się zrozumiany, zachęcony do zakupu. Ostatnio słuchałem takiego podcastu z Ditmarem. Nie zacytuję wprost, co powiedział, bo padło tam niecenzuralne słowo, ale generalnie konkluzja jego wypowiedzi była taka, że musisz znać swojego klienta. I to pasuje w tą koncepcję PXM. Musimy znać swojego klienta. Musimy wiedzieć jaką treść spersonalizowaną dostarczać mu, na jaki kanał. Olgiert podał przykład taczki, że nie interesuje go specyfikacja techniczna. Oczywiście mówiąc jeszcze szerzej, mamy jeden produkt, który jest oferowany zarówno na rynku B2B, na marketplace'ie, offline. Zdjęcia, content, specyfikacje techniczne, one wszystkie powinny być dopasowane pod ten kanał i jeszcze dalej, czyli od kanału do konkretnych klientów w tym kanale. Technicznie znowu myślę, że będzie bardzo ciekawym wyzwaniem wdrażanie tego typu rozwiązań. Natomiast mając doświadczenie z Pimcorem, z tym jak wpasowuje się w tą koncepcję PXM, myślę, że dostajemy naprawdę dobre narzędzie do tego, żeby zacząć to wdrażać.
O.M.: Ja też myślę, że to nie jest rewolucja w kontekście samej aplikacji, platformy, jej funkcjonalności, ale to jest w końcu uporządkowanie chyba tego, czym jest PIMCORE, jaką platformą. Bo tak jak powiedziałem, w wielu rozmowach z klientami, i to ma miejsce cały czas, trudno jest zrozumieć klientom, czym jest PIMcore, czy to jest PIM, czy to jest DAM, czy to jest jedno i drugie. A co to znaczy, że PIMcore ma również funkcjonalności, moduł e-commerce'owy? I to może być również systemem CMS. Tak jak powiedziałem, dzięki temu albo przez to, z tego powodu, że PIMCOR ma w swojej nazwie PIM, często jest kojarzony i porównywany głównie z rozwiązaniami PIMowymi. A bardzo trudno jest porównać PIMcora do innych rozwiązań na rynku typowo PIMowych, ponieważ potrafi robić wiele więcej, nie jest tak zamknięty. Więc myślę, że to jest po prostu nie tyle rewolucja, tak jak powiedziałem odnośnie platformy, jej funkcjonalności, ale chyba w końcu stworzenie kategorii, do której Pinkcore można przypiąć i tyle.
A.S.: Nie mogłabym się zgodzić bardziej. A jakie inne kluczowe obszary rozwoju Pimcora zostały omówione na PMC Inspire?
O.M.: No myślę, że jedną z kluczowych rzeczy będzie z pewnością wprowadzenie nowej licencji. I to jest pewnie rzecz, na którą należy zwrócić szczególną uwagę też i my będziemy również zwracać szczególną uwagę w kolejnych tygodniach i miesiącach, bo została wprowadzona wraz z wersją 2025.1 nowa licencja, ale też warto powiedzieć, że jest nowa wersja, tak? Nowa wersja, która weszła, została opublikowana ostatniego dnia kwietnia, czyli następnego dnia po PCore Inspire, która obejmuje również właśnie PIMCore Studio, wszystkie rzeczy, o których mówiliśmy dzisiaj i można z niej de facto już korzystać, testować, rozpoczynać projekty implementacyjne i tak dalej, i tak dalej. Pytanie, czy powinniśmy to robić już teraz? Oczywiście wiadomo, że zawsze każde oprogramowanie, każda nowa wersja ma swój pewien okres dojrzewania, jak to się nazywa, i pewne może mieć problemy wieku dziecięcego, ale myślę, że ten okres stabilizacji i okres potrzebny na dokonanie analiz, na przygotowanie wdrożenia, na przygotowanie danych produktowych, koncepcji systemu, to jest akurat też taki dobry moment, żeby już mocno myśleć o wykorzystaniu nowej wersji, bo kiedy projekt już wdrożeniowy, implementacyjny rozpocznie się za kwartał czy pół roku, to myślę, że również PINCORE będzie jak najbardziej w 100% gotowy już do tego. Sama nowa licencja, o tym myślę powiemy też szerzej. Mateusz, z twojej perspektywy jakieś jeszcze inne kwestie niezwiązane z samą licencją na Pimcore Inspire, o których chciałbyś powiedzieć?
M.S.: Może nawet nie tyle co PIMCore Inspire, ale wydanie PIMCore Studio też trochę przyćmiło release nowej platformy, tej o której powiedziałeś 2025.1, i wszyscy skupili się na PIMCore Studio. A myślę, że warto też przy okazji powiedzieć, że wyszła po prostu nowa wersja Pinkcora, czyli Pink Core 12, używając jeszcze tej starej nomenklatury, bo teraz Pinkcore posługuje się już tym platform version. Natomiast zmiany nie są jakieś na tyle znaczące do tego stopnia, że warto byłoby o nich mówić. I co ciekawe, nawet w notatkach do tego wydania jednym z ważniejszych punktów jest po prostu informacja o zmianie licencji i informacja o zaadaptowaniu funkcji PIMcora pod PIMCORE Studio. Nawiązując też jeszcze do tej zmiany licencjonowania. Oczywiście mogło to być pewnym zaskoczeniem dla uczestników Inspire. Natomiast z perspektywy dewelopera takie przesłanki trochę można było wyczuć już wcześniej. Co mam na myśli? My też aktywnie uczestniczymy w kontrybuowaniu do tej open source'owej wersji Pinkcora, do community. I od jakiegoś czasu, od kilku lat wręcz, PIMCOR przy wypuszczaniu takiej zmiany prosił o podpisanie czegoś takiego jak CLA, Contributor License Agreement, w którym deweloper, który kontrybuował do PIMcora, zrzekał się praw autorskich. I dlaczego to jest takie ważne? Pimcore zmienił licencjonowanie z GPL V3 na POCL. Natomiast aby zmienić licencję z GPL V3 potrzebna jest zgoda wszystkich kontrybutorów, którzy kiedykolwiek napisali chociaż linijkę kodu w Pimkorze, a łatwo się domyślić, że tych deweloperów są tysiące. Stąd też Pimcore wprowadził to CLA i przejście na tą licencję było możliwe. Dlaczego mówię, że takie przesłanki były już widoczne? Bo historia po prostu zna już takie przykłady. Ja też uczestniczyłem w kilku projektach open source'owych, które zmieniały licencje z GPLV3 na przykład na MIT i dostawca takiego oprogramowania wysyła później maila do wszystkich kontrybutorów i prosi o zgodę. Gdyby PIMcore nie miał CLA, musiałby mieć zgodę od wszystkich deweloperów.
O.M.: Tak jak powiedziałem, to jest na pewno spory temat i będzie wymagał wyjaśniania, ale też my przygotujemy odpowiednie materiały, udostępnimy je, tak żeby wszyscy nasi obecni i potencjalni klienci mogli się z tym zapoznać, a tak naprawdę nie tylko klienci i każdy, kto będzie miał ochotę poznać lepiej, o co tu chodzi. POCL, POCL, PIMCore Open Core License, Open Core, licencja open core. Na czym ona polega? Ja myślę, że warto zacząć od tego, czym jest licencja GPLV3. GPLV3 jest to licencja open source'owa, czyli jest to otwarte oprogramowanie dostępne dla wszystkich, które oczywiście ma swoje wady i zalety. Zaletą jest to, że jest zawsze darmowe. Jeżeli wykorzystamy je do budowania swojej platformy, możemy wykorzystać do budowania swoich rozwiązań, swoich platform, aplikacji dedykowanych. Ma też jednak swoje wady. My o tym informujemy naszych klientów zawsze, kiedy podejmują decyzję o wyborze systemu PIMcore, kiedy decydują się na odpowiedni model licencyjny, bo trzeba też powiedzieć, że PIMCore wcześniej, przed tą zmianą licencji, również miał inny, bardziej rozbudowany model licencyjny, bo zarówno Pinkcore Community, czyli ta wersja, nazwijmy to, darmowa, oparta była właśnie o licencję GPL V3, ale też posiadał i oferował licencje Professional, Enterprise i był też dostępny w modelu platformy jako serwis. To już były te trzy ostatnie, które wymieniłem, licencje komercyjne. Więc GPLV3, o ile wiele, pomimo wielu zalet swojej otwartości, ma pewne wady, które nie musiały być specjalnie wadami w praktyce tak naprawdę, bo jego taką kluczową cechą tego modelu licencji jest to, że jeżeli zbudujemy oprogramowanie w oparciu o licencję GPLV3 albo wykorzystamy jakiś komponent, chociażby jeden w małej części naszego systemu, to w praktyce cały nasz system powinien być również licencjonowany w oparciu o tą samą licencję, czyli potocznie mówi się, że jest to licencja zaraźliwa. Czy to niesie dla nas jakieś konkretne, realne, wymierne konsekwencje? I tak, i nie. W większości przypadków w zasadzie nie, ale musimy sobie zdawać sprawę z jednej rzeczy, że jeżeli mamy oprogramowanie, które jest wypuszczone w oparciu o taką licencję, mamy obowiązek jego udostępnienia. Czy musimy to zrobić zawsze i powszechnie i musi to być gdzieś w repozytorium dostępne? Nie. Ale jeżeli ktoś poprosi nas o udostępnienie takiego kodu, to mamy obowiązek to zrobić, uiszczając ewentualnie, prosząc o pokrycie kosztów takiego udostępnienia. Tu mogę być nieprecyzyjny, bo też są różne interpretacje i nie do końca jest to tak w 100% jasne, jak to często niestety w przepisach prawnych. Więc tutaj jeżeli ktoś chciałby naprawdę super szczegółowo to zbadać, to najlepiej skonsultować się z osobami, które znają się na tym i mają doświadczenie w przepisach prawa. Niemniej jednak tak się przyjmowało do tej pory. Kiedy to zaczyna być problem? Kiedy załóżmy systemy są bardzo mocno skustomizowane, kiedy w oparciu o system, który jest licencjonowany GPLV3, bardzo mocno go zmodyfikujemy, skustomizujemy, napiszemy w oparciu o niego coś, co zawiera nasz know-how, co jest naszą wartością biznesową i nie chcemy za bardzo, żeby ktokolwiek dowiedział się o tym, jak to jest zbudowane, jest to nasza wartość firmy, dajmy na to, tak, no to wtedy ta klauzula odnośnie tego, że na wezwanie udostępnienia kodu powinienem go udostępnić, może być kłopotliwa dla biznesu, prawda? Więc my też staramy się to jasno, zawsze i klarownie prezentować. To jest licencja GPLV3. Warto też wspomnieć o tym, jak zmieniają się przepisy odnośnie bezpieczeństwa systemów informatycznych na świecie, zarówno na rynku amerykańskim, czy na rynku europejskim. Myślę, że przede wszystkim wchodzą w życie różne przepisy odnośnie bezpieczeństwa systemów informatycznych. Jeżeli chodzi o Europę, mamy dyrektywę NIS, NIS już w wersji drugiej, która dość mocno odnosi się do tego, w jaki sposób powinniśmy dbać o bezpieczeństwo systemów informatycznych. Myślę, że też o tym parę słów będzie w naszym dokumencie, który udostępnimy, tak żeby rozszerzyć temat, jeżeli dla kogoś jest on jeszcze zupełnie daleki, nierozpoznany. I teraz bezpieczeństwo systemów informatycznych zgodnie z dyrektywą NIS to też jest konieczność wprowadzenia pewnych procedur, audytów oprogramowania, zapewnienia tego, że są aktualne i tak dalej, i tak dalej. Licencja GPLV3 jest albo może być traktowana jako niezgodna z tą dyrektywą bezpieczeństwa. Czy tak jest, nie jest tak wprost, ale interpretacje są różne. Wiemy często, że działy prawne w firmach są od tego, żeby zapewnić to bezpieczeństwo, aby zapewnić zgodność przede wszystkim z przepisami prawa i często może nawet troszeczkę na wyrost przepisy są interpretowane. Zarówno PIMCORE, jak i my mieliśmy sygnały o tym, że licencja GPLV3 nie jest do końca dobrze traktowana w takich sytuacjach. Tak. Tak jak powiedziałem, czy zgodnie i czy ze stanem faktycznym, niekoniecznie, ale po prostu jest jak jest. Odpowiadając na takie potrzeby, na potrzeby firm średnich, dużych, które podlegają takim dyrektywom, no PIMCOR też poszedł w stronę ułatwienia tej sytuacji i wdrożył zupełnie nowy model licencji, czyli właśnie PIMCore Open Core License, która charakteryzuje się tym, że kod jest cały czas otwarty, jest możliwy do wykorzystania dla wszystkich, jest możliwy do rozwoju, modyfikacji, do budowania swoich własnych rozwiązań komercyjnych, ale jest ta różnica właśnie względem licencji GPLV3, a mianowicie ograniczenie w redystrybucji komercyjnego wykorzystywania, tak? Czyli mamy tutaj to, na czym biznesowi zależy. To była jedna z wiodących idei, którą przedstawiono nam na PMCore Inspire. Ta licencja wchodzi do wszystkich wersji od wersji 2025.1, tej najnowszej platformy PIMCore, wchodzi do wszystkich opcji, czyli od PIMCore Community przez Professional, Enterprise i będzie tam stosowana. No i w zasadzie jeżeli chodzi o takie podstawowe podsumowanie, o co chodzi z tą nową licencją, to jest to, ma to wpływ również na kwestie finansowe i komercyjne. Trzeba to powiedzieć, że PIMCORE od wersji 2025.1 pozostaje darmowy, ale już nie dla wszystkich. Pozostaje darmowy dla firm z obrotem poniżej 5 milionów euro oraz dla instytucji pożytku publicznego, szkół, NGO-sów i będzie nowa macierz licencji. Również PMCOR Community będzie właśnie oferowany darmowo dla firm poniżej tych 5 milionów euro obrotu, a będzie oferowany każda z wersji już z nowym interfejsem studio. Pimcore Professional będzie miał ten sam zakres funkcjonalny co Community, ale do wykorzystania w ramach właśnie firm powyżej 5 milionów obrotów. Pimcore Enterprise, który będzie zawierał wszystkie obecne funkcjonalności dostępne w Enterprise i rozwijane kolejne, dużo więcej niż do tej pory. Czyli można powiedzieć, że w ten sposób należy traktować tą nową licencję. Na tym ona polega, tym się różni od tego, co było obecnie. No i pewnie wiele pytań związanych z tym pojawiać się będzie. Co to oznacza dla osób chociażby, które korzystają z Pinkcora w chwili obecnej? Tyle ode mnie na ten moment.
A.S.: No właśnie. A co z tymi użytkownikami, którzy aktualnie korzystają z PIMCE Professional bądź PIMCURE Enterprise? Czy ta zmiana ich w jakikolwiek sposób także dotyczy?
O.M.: Jeżeli chodzi o licencje komercyjne, które były wykorzystywane do tej pory, czyli PIMCORE Professional i Enterprise, to nie, automatycznie one otrzymają nową licencję. Również klienci, którzy korzystają z poprzednich wersji oprogramowania, czyli 2024.4 i starszych, ich to nie obejmuje, bo zostają na poprzednim modelu licencyjnym. Czyli dotyczy to wszystkich, którzy będą korzystali z nowej wersji licencji od wersji 2025.1 wzwyż. I w zasadzie chyba to tyle, co jest najważniejsze, żeby zapamiętać. Czyli jeżeli ja mam dzisiaj system PIMCore oparty o starszą licencję, czy muszę zmieniać i co zmienia się dla mnie dzisiaj? Do momentu, kiedy nie będę potrzebował, nie zdecyduję się na upgrade tego systemu, na dzisiaj nie zmienia się nic.
A.S.: Dziękuję bardzo. Mateusz, a z perspektywy osoby technicznej czy też programisty, jak zmiana licencji wpływa na rozwój systemu i jak powinna wyglądać migracja?
M.S.: Dobra, to może odpowiem dwutorowo. Zmiana licencji w już istniejących instancjach PIMcora powinna być bezbolesna. Mamy doświadczenie w transformowaniu klientów, którzy zaczynali od wersji Community, a potem przeszli na wersję Enterprise. No i faktycznie postępując zgodnie z krokami instrukcji, którą otrzymaliśmy, nie napotkaliśmy żadnych problemów po drodze. Myślę, że też warto uzupełnić, że te komercyjne licencje są dwie. Jest POCL i jest PCL. PCL jest dla wersji Professional i Enterprise. Stąd też jakby zmiana licencjonowania nie dotyczy klientów, którzy dzisiaj są na tych licencjach. Natomiast powiedziałem, że dwutorowo chciałbym podejść do tego tematu, bo znowu z perspektywy dewelopera. Myślę, że PIMcore ma do rozwiązania jedną bardzo istotną kwestię. To znaczy, co teraz z kontrybutorami do wersji open source'owej? Bo jako deweloper no nie generuję żadnego obrotu, powiedzmy tak, i chciałbym użyć Pinkcora po to, żeby go przetestować, żeby go rozwijać, dopisać jakąś funkcjonalność, bundle'a. Pimcore będzie śledził rejestrację takich instancji. No i jestem ciekaw, jak podejdą do tematu, co z deweloperami, którzy chcą pracować z Pinkcorem.
O.M.: Tak, to bardzo ciekawa perspektywa. Jednakże powoli zbliżamy się do końca webinaru. Zastanawiam się, czy są jakieś pytania od uczestników naszego webinaru. Czy jest coś jeszcze, co wy chcielibyście poruszyć podczas tego webinaru?
A.S.: Dziękuję bardzo. Mamy pytania, więc może przejdźmy do części Q&A. Pierwsze pytanie to czy jesteśmy zmuszeni do przejścia na nową wersję PIMCORE, czy możemy zostać na starej wersji?
O.M.: Nie jesteśmy zmuszeni. Możemy pozostać na starej wersji. Nikt od nas tego nie wymaga. Jest to tylko i wyłącznie związane tak naprawdę z decyzją prawno-biznesową firmy. W którym momencie, załóżmy, jaka interpretacja zgodności z dyrektywami Unii Europejskiej będzie wyglądała po stronie firmy, bo z praktycznej perspektywy, drodzy państwo, wiecie, że tego typu zmiany jak zmiany odnośnie plików cookies czy dyrektywa GDPR, czy Omnibus, one nie są zawsze jednoznaczne na 100% zero-jedynkowe, gdzie wszyscy robią wszystko tak samo, nie? A tutaj możemy powiedzieć wprost, że nie jesteśmy zmuszeni do przejścia na nową wersję PIMCORE. Możemy na niej pozostać. Niemniej jednak, jeżeli za rok, za dwa lata będziemy chcieli ją zupgrade'ować, to prawdopodobnie będzie to już, znaczy na pewno będzie to już wersja oparta o licencję POCL, czyli płatna.
A.S.: Dziękuję bardzo. Przejdźmy do kolejnego pytania. Jaka jest różnica między tym studiem a obecnym panelem administracyjnym?
O.M.: To najpierw ja może odpowiem z punktu widzenia użytkownika. Przede wszystkim wizualna. Przede wszystkim wizualna, czyli wreszcie mamy interfejs, który wygląda bardzo nowocześnie i może być dostosowany do tego, jak pracują użytkownicy dużo bardziej niż obecnie. Chociaż i tak uważam, że możliwości dostosowania interfejsu Pinkcora pod kątem kontekstu, z jakiego kontekstu konkretnego użytkownika są bardzo duże, to to faktycznie zmienia zasady gry. Tak w mojej ocenie, takiego człowieka, który wzrokowo bardzo często ocenia po pierwszych 5, 10 sekundach aplikację, zmienia reguły gry. Myślę, że no trochę też wychodzę przed szereg i myślę, że niedługo będziemy też już mieli swoje demo, które będziemy mogli prezentować w oparciu o ten interfejs, tak żeby każdy mógł go zobaczyć i lepiej sobie wyobrazić, jak to wygląda pod kątem technologicznym. Mateusz, to już oddaję głos tobie.
M.S.: Okej. To może krótko, bo temat też już trochę szerzej technicznie pozwoliłem sobie rozwinąć wcześniej, ale PIMcore otwiera się tym samym na nowych deweloperów, na deweloperów frontendowych mających doświadczenie z Reactem. Customizacje panelu administracyjnego będą teraz dużo prostsze i szybsze i bardziej odporne na kolejne wersje czy update'y Pimcora. No i cóż, więcej będzie po prostu ładniejszy i szybszy.
A.S.: Dziękuję bardzo. Mamy także pytania z LinkedIna, także przejdźmy być może do nich. Czy wiadomo, czy bez opłat nadal można tak samo korzystać z wersji 11?
O.M.: Na tyle, na ile wiemy na ten moment, tak. Czyli tak, tak jak nie jesteśmy zmuszeni do zmiany wersji w chwili obecnej, tak nie jesteśmy zmuszeni do wnoszenia opłat. Czyli opłaty za licencje są przypisane do wersji licencji i nie wchodzą, że tak powiem, wstecz do starszych wersji licencji.
A.S.: Dziękuję bardzo. A czy wiadomo jaki będzie koszt licencji?
O.M.: Koszt licencji, jeżeli chodzi o Pinkcore Professional, to jest 8400 € rocznie. Czyli w zasadzie porównując, staram się tak to wyobrazić, jak to porównać nawet z rozwiązaniami konkurencyjnymi, to nadal uważam, że wychodzi bardzo dobrze, ponieważ otrzymujemy oprogramowanie, które zawiera funkcjonalności i przede wszystkim te, na których większości klientów naszych zależy, czyli funkcjonalności zarządzania informacją produktową, czyli PIM, dodatkowo DAM i jeszcze parę innych ważnych funkcji. Nie mamy ograniczenia co do ilości produktów, kategorii, ilości zasobów, które przechowujemy. Nie ma tutaj żadnych limitów i to jest koszt około tych 600 paru euro miesięcznie. Co w porównaniu, jeżeli im więcej mamy produktów, tym tutaj konkurencja niestety chyba będzie wypadała dużo gorzej i nawet w tej podstawowej wersji prawdopodobnie będzie wypadał, będzie po prostu droższa. No cóż, no ja powiem też wprost, każdy z producentów oprogramowania nie robi tego charytatywnie i musi zarabiać pieniądze. I to też pewnie jest troszeczkę, musimy powiedzieć sobie wprost, kierunek, w którym będziemy zmierzać i widać to i obserwujemy to na rynku wszędzie. Ale ja oceniam to jako faktycznie zdroworozsądkowe, mimo wszystko jeszcze cały czas podejście, bo te ceny są akceptowalne, moim zdaniem.
M.S.: Ja może jeszcze dopowiem, że według mnie ten medal ma dwie strony, tak? Bo na co dzień pracuję z klientami i pracujemy też na wersjach Community. No i z perspektywy klienta, jeżeli napotykamy jakieś problemy, które dotyczą stricte tego, co dostarcza Vendor, czyli w tym przypadku PIMcore, to trudno oczekiwać, że w wersji darmowej odezwiemy się do Pimcora i oni to naprawią. I zazwyczaj my jako dostawca, w cudzysłowie, łatamy takie rzeczy bądź wystawiamy łatki do i kontrybuujemy do Pimcora.
O.M.: Co się oczywiście nie zmieni. Co się oczywiście nie zmieni, podkreślam tak, ale Pimcore pobierając opłaty, myślę, że też będzie musiał otworzyć się na głos również społeczności, która nie chce korzystać z wersji enterprise'owych, ale na licencji POCL przekracza ten obrót i będzie wnosić tą opłatę za możliwość używania Pora do tego, żeby otworzyć się na ich potrzeby i problemy.
A.S.: Odnośnie licencji mamy jeszcze jedno pytanie. Proszę rozwinąć temat nowej licencji. Czy przekroczenie 5 milionów euro i korzystanie z wyższej licencji będzie dodatkowo płatne dla nowych instancji PIMCORE?
O.M.: Czy przekroczenie 5 milionów euro i korzystanie z wyższej licencji będzie dodatkowo płatne dla nowych instalacji PIMcore? Powiem szczerze, że chyba nie jestem w stanie szczegółowo w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie, bo ono łączy chyba dwie kwestie. To po pierwsze, bo jedną rzeczą jest przekroczenie 5 milionów euro obrotu rocznie. Z tego co wiem, to umowa licencyjna jest zawierana bezpośrednio z producentem, czyli z firmą PIMCORE, a jest to ustalane, jaki obrót firma wykonuje. Nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć dokładnie, na jakich to jest robione zasadach i jak będzie weryfikowane przekroczenie takiego obrotu. Teraz, jeżeli chodzi o korzystanie z wyższej licencji, czy będzie dodatkowo płatne dla nowych instalacji PIMCORE. Nowa instalacja PIMCore, zakładam taką sytuację, że instalujemy kolejną instalację klientowi w nowej wersji bądź też jest to pierwsza instalacja, ale w nowej wersji, więc wtedy działają kryteria, jak ja to tak rozumiem, działają kryteria tak jak dla wszystkich, czyli jeżeli firma ma powyżej 5 milionów obrotów, to wnosi licencje zgodnie z siatką opłat, które PIMCOR udostępnia. Niemniej jednak, jeżeli byłaby taka potrzeba, to myślę, że informacje i wydaje mi się, że sama licencja jest również do pobrania ze strony PIMcora. Sprawdzimy to, zobaczymy jakie informacje są oficjalne w tej chwili, oficjalnie w tej chwili opublikowane i myślę, że warto byłoby to również dołączyć do naszego bukleta, o którym Agata mówiłaś.
A.S.: Dokładnie tak. Czy nowe studio będzie częścią wersji Community Edition?
O.M.: Tak, PIMCE Studio będzie częścią PIMCORE Community Edition. I to bez dodatkowych opłat.
A.S.: A kiedy będzie można zobaczyć demo online?
O.M.: Z tego co wiem, można już to robić na stronie Pimcora. Jest tam dostęp do wersji demo. Mateusz, może ty się orientujesz, bo szczerze mówiąc jeszcze nie za bardzo miałem możliwość sprawdzenia, czy faktycznie jest tam najnowsza wersja systemu już w demo pokazana. Wydaje mi się, że tak. I wydaje mi się, że już studio jest tam dostępne do poklikania. Także skierowałbym wszystkich na stronę Pinkora. Mateusz, masz jakieś informacje? Pewnie sprawdzasz już.
M.S.: Tak, sprawdzam, bo jeszcze parę dni temu studio nie było dostępne, natomiast już jest.
O.M.: No i myślę, że też my będziemy wkrótce razem z naszym nowym dodatkiem, czyli PIMcore, przepraszam, Lemon HBI, marketer do wykorzystania sztucznej inteligencji, do automatyzacji pracy na produktach i materiałach cyfrowych. Również będzie można to sprawdzić i przetestować, umówić się z nami, zobaczyć, porozmawiać jak to działa, jak to wygląda.
A.S.: Dokładnie tak. Gdyby państwo potrzebowali dostęp bezpośredni do tego demo, to jak najbardziej proszę kontaktować się z nami, a my udostępnimy linki i dane do logowania. Jeżeli chodzi o pytania to wszystko. Chyba, że jest coś jeszcze, co chcielibyście na sam koniec powiedzieć. Olgierd i Mateusz. I Jeżeli nie, to bardzo dziękuję za udział w tym webinarze. Zapraszamy do śledzenia nas na naszych social mediach. Jeżeli chodzi o nagranie webinaru, będzie ono dostępne również w formie podcastu na YouTube i Spotify. A booklet, o którym wspominaliśmy, będzie dostępny w przeciągu około 24 godzin na wydarzeniu na LinkedInie. Bądź jeżeli chcieliby państwo, abyśmy przesłali go państwu na maila, to prosimy o kontakt na [email protected].
O.M.: Ja mam jeszcze prośbę, jeżeli osoby, które są na webinarze, bądź też nie miały okazji, ale wiedzą, że tego typu inicjatywę podjęliśmy. Jeżeli macie pomysły na tematy, chcielibyście o konkretnych rzeczach dowiedzieć się nie tylko z zakresu PIMcora, ale generalnie ze sprzedaży online, czy to w sektorze B2B, czy B2C, ale również transformacji cyfrowej w obszarze zarządzania produktami czy zastosowaniu sztucznej inteligencji. My jesteśmy bardzo ciekawi, co was najbardziej interesuje. Jaka wiedza mogłaby być przedmiotem takiego spotkania. Także bardzo jesteśmy otwarci na koncepcje, pomysły i z przyjemnością przygotujemy taki webinar i podzielimy się swoją wiedzą i doświadczeniem. I dziękuję za dzisiejsze spotkanie.
A.S.: Dziękujemy bardzo.
Zainteresował Cię ten artykuł? Sprawdź inne w podobnej tematyce.
Automatyzacja pracy w PIM za pomocą AI: Przypadki zastosowania i korzyści dla klientów
Automatyzacja pracy w PIM za pomocą AI: Przypadki zastosowania i korzyści dla klientów