Rozpędź swój e-commerce B2B i wprowadź cyfrową transformację w swojej firmie! Dołącz do społeczności LemonMind.
Composable Commerce w e-commerce B2B
Rola systemu PXM w budowaniu skalowalnych ekosystemów sprzedażowych
Composable Commerce w e-commerce B2B – rola systemu PXM w budowaniu skalowalnych ekosystemów sprzedażowych
Wprowadzenie
Wyobraź sobie producenta B2B, który próbuje przenieść swoją sprzedaż do kanałów online. Oferta jest rozbudowana – setki kategorii produktów, różne wersje językowe katalogów i indywidualne cenniki dla kluczowych klientów. Tymczasem dotychczasowy, monolityczny system e-commerce ledwo nadąża. Wprowadzenie nowej linii produktowej trwa tygodniami, a dane o produktach są rozproszone po arkuszach Excela i systemie ERP. Efekt? Niespójne informacje w kanałach sprzedaży, sfrustrowani klienci i blokada dalszego rozwoju. Ten scenariusz to codzienność wielu firm B2B. Rozwiązaniem okazuje się podejście Composable Commerce – czyli budowanie platformy e-commerce z modułowych klocków dopasowanych do potrzeb biznesu.
Composable Commerce (handel modułowy) w kontekście B2B to architektura złożona z komponentów, która pozwala firmom „składać” doświadczenia zakupowe pod kątem swoich unikalnych wymagań. Mówiąc prościej, podejście composable rozprawia się z wrodzoną złożonością sektora B2B, oferując bezprecedensową elastyczność i skalowalność dla producentów, dystrybutorów i hurtowników. Dzięki temu mogą oni sprostać takim wyzwaniom, jak obsługa ogromnych wolumenów zamówień, zarządzanie wieloma poziomami cen czy integracja z systemami ERP w czasie rzeczywistym. W przeciwieństwie do tradycyjnych „szytych na sztywno” platform, Composable Commerce przypomina zabawę LEGO – przedsiębiorstwo dobiera najlepsze klocki (moduły) dla poszczególnych funkcji (PIM, CMS, silnik sklepowy, system płatności itd.), a te klocki łączą się poprzez API, tworząc spójny ekosystem.
W sektorze B2B takie podejście jest szczególnie cenne. Biznesy B2B często zmagają się z unikalnymi wymaganiami: kontraktowe cenniki, niestandardowe konfiguracje produktów, wieloetapowe procesy zatwierdzania zamówień czy konieczność integracji z rozbudowanym back-office. Composable Commerce pozwala adresować te potrzeby dzięki architekturze typu API-first i headless, gdzie łatwo dodawać lub modyfikować poszczególne usługi bez przebudowy całego systemu. Co kluczowe, w centrum tak zbudowanej platformy powinien znaleźć się system PXM (Product Experience Management), czyli rozwiązanie do zarządzania doświadczeniem produktowym. To właśnie PXM dba o to, by we wszystkich tych modułowych klockach krążyła spójna, aktualna i bogata informacja o produktach – fundament pozytywnego doświadczenia klienta. Zanim przejdziemy do roli PXM, przyjrzyjmy się, dlaczego skalowalność i elastyczność stały się absolutną koniecznością w e-commerce B2B.
Skalowalność i elastyczność – klucz do sukcesu w B2B
Branża e-commerce B2B przechodzi transformację cyfrową przyspieszoną oczekiwaniami klientów. Dzisiejszy kupujący B2B chce doświadczenia zakupowego dorównującego wygodzie zakupów B2C – intuicyjnej obsługi, szybkiej realizacji zamówień, personalizowanych ofert. Jednocześnie od zaplecza firmy B2B muszą obsłużyć znacznie większą złożoność operacji niż typowy sklep internetowy dla konsumentów. Mowa o katalogach obejmujących dziesiątki (jeśli nie setki) tysięcy SKU, wielopoziomowych cennikach zależnych od klienta, specyficznych warunkach płatności (np. kredyt kupiecki) czy integracjach z systemami przedsiębiorstwa (ERP, CRM, systemy magazynowe). To wszystko wymaga rozwiązań, które skalują się wraz z biznesem i dają elastyczność w dostosowaniu do nietypowych procesów B2B.
Tradycyjne, monolityczne platformy e-commerce często nie wytrzymują tej presji. Gdy trzeba dodać nowy kanał sprzedaży (np. marketplace B2B), wejść na nowy rynek zagraniczny czy uruchomić nowy model biznesowy (np. sprzedaż bezpośrednia D2C obok B2B), okazuje się, że każda zmiana przypomina operację na żywym organizmie – ryzykowną i kosztowną. Composable Commerce likwiduje te ograniczenia. Dzięki modułowej budowie i chmurze pozwala prowadzić wiele marek, wchodzić na nowe rynki czy dodawać kanały sprzedaży z łatwością – infrastruktura automatycznie skaluje się wraz z ruchem i wolumenem danych. Co więcej, komponenty można wymieniać w miarę potrzeb, co sprzyja eksperymentowaniu i szybkiemu reagowaniu na zmiany rynkowe. Jak ujął to jeden z liderów rynku headless, pełna elastyczność, nieograniczona skalowalność oraz zwinność to fundamenty podejścia composable w odpowiedzi na złożoność B2B.
Przykładowo, firma produkcyjna obsługująca klientów w wielu krajach dzięki architekturze composable może łatwo uruchomić nową witrynę e-commerce dla kolejnego rynku – dokładając moduł obsługujący lokalną walutę i język, ale nadal korzystając z tych samych usług katalogowych i logistycznych. Inny przykład to hurtownia, która w szczycie sezonu notuje gwałtowne skoki ruchu – dzięki chmurowej, automatycznie skalującej się infrastrukturze nie musi się obawiać o wydajność systemu. Elastyczność oznacza też możliwość dopasowania funkcji pod unikalne procesy: np. integrację konfiguratora produktu „szytego na miarę” albo dedykowanego modułu do generowania ofert i wycen. Composable Commerce umożliwia takie rozszerzenia bez naruszania całości systemu, poprzez dodanie kolejnego klocka lub napisanie własnego mikroserwisu pod specyfikę firmy.
W efekcie skalowalność i elastyczność przekładają się nie tylko na sprawność IT, ale i na wyniki biznesowe. Firmy B2B stosujące podejście composable potrafią szybciej dojrzewać cyfrowo i robić to ekonomiczniej. Zamiast kosztownych przebudów platformy, dokładają potrzebne elementy wtedy, gdy są potrzebne (zasada „build-and-buy” – kup gotowe komponenty do standardowych funkcji, buduj własne tam, gdzie tkwi unikalność biznesu). Taka architektura przygotowuje grunt pod wzrost – pozwala dodawać produkty, rynki i klientów niemal bez ograniczeń, nie tracąc przy tym kontroli nad doświadczeniem użytkownika. A skoro mowa o doświadczeniu – tu na scenę wkracza PXM, kluczowy element układanki Composable Commerce, który zapewnia spójność i jakość doświadczenia produktowego niezależnie od skali operacji.
PXM jako motor skalowalnego ekosystemu sprzedażowego
PXM (Product Experience Management) to podejście i technologia skoncentrowane na tym, by klient na każdym etapie kontaktu z produktem – od odkrycia oferty, przez porównanie, aż po zakup i użytkowanie – otrzymywał bogate, spójne i dopasowane do kontekstu informacje o produkcie. Można powiedzieć, że PXM wyrasta z korzeni PIM (Product Information Management, zarządzanie informacją produktową), ale idzie o krok dalej. O ile PIM jest narzędziem do gromadzenia i dystrybucji danych produktowych, o tyle PXM to cała metodologia dostarczania doskonałego doświadczenia produktowego: dba nie tylko o centralizację danych, lecz także o ich jakość, atrakcyjną prezentację i dostosowanie do wymagań różnych kanałów oraz odbiorców.
W praktyce fundamentem PXM pozostaje centralny rejestr informacji o produkcie – jedno źródło prawdy dla opisów, specyfikacji, cen, stanów magazynowych, zdjęć, dokumentacji technicznej itp. Wszystkie te dane są zarządzane w jednym miejscu, a następnie automatycznie dystrybuowane do poszczególnych kanałów sprzedaży i marketingu. Dzięki temu każda aktualizacja (np. zmiana specyfikacji technicznej produktu) natychmiast propaguje się wszędzie tam, gdzie ten produkt jest prezentowany. Unika się sytuacji, że na stronie www widnieje inny opis niż w katalogu PDF wysłanym klientowi czy w portalu dla dystrybutora – spójność informacji we wszystkich punktach styku buduje wiarygodność marki. W realiach B2B ma to kolosalne znaczenie: klienci często sprawdzają ofertę w wielu kanałach równolegle, porównując dane techniczne i ceny. Jeśli natrafiają na niespójności, tracą zaufanie i mogą zrezygnować z zakupu na rzecz konkurenta, który prezentuje jednolite informacje.
Poza spójnością, PXM kładzie nacisk na kontekst i personalizację. Różne kanały wymagają różnego ujęcia danych – inny format mają karty produktowe w e-sklepie, inny specyfikacje wysyłane mailem, a jeszcze inny wpisy w katalogu marketplace. System PXM umożliwia tworzenie wariantów treści dopasowanych do medium i odbiorcy. Przykładowo, ten sam produkt może mieć skrócony opis z naciskiem na cenę i dostępność w ofercie dla działu zakupów klienta, a jednocześnie bardziej szczegółową, techniczną kartę produktu dla inżyniera – z podkreśleniem parametrów istotnych z jego perspektywy. PXM potrafi automatycznie podstawiać właściwe elementy contentu (np. studium przypadku z danej branży, lokalne jednostki miar, odpowiedni język) dla zdefiniowanych segmentów odbiorców. W świecie B2B personalizacja często oznacza także indywidualne katalogi i ceny dla poszczególnych klientów. Dzięki PXM, po zalogowaniu klient może zobaczyć np. swój dedykowany cennik czy asortyment przypisany do jego firmy – a system zadba, by te dane były zawsze aktualne (pobierając np. ceny bezpośrednio z ERP poprzez integrację). Skalowanie takiej personalizacji nie byłoby możliwe ręcznie – przy setkach produktów i dziesiątkach klientów – lecz PXM wsparty automatyzacją i regułami biznesowymi potrafi to zrobić bez zwiększania nakładu pracy liniowo.
Przyjrzyjmy się realnym przykładom z rynku, jak PXM usprawnia skalowalność ekosystemu e-commerce B2B. W jednej z globalnych firm produkcyjnych wdrożenie nowoczesnej platformy PXM zastąpiło przestarzały, własny PIM, który nie nadążał za rozwojem biznesu. Firma ta oferuje tysiące produktów w 13 językach i sprzedaje przez sieć dystrybutorów na całym świecie. Przed wdrożeniem PXM zarządzanie danymi produktowymi było koszmarem – każda lokalizacja potrzebowała własnych wersji katalogu, tłumaczenia były robione ad-hoc, a udostępnienie danych dystrybutorowi wymagało zaangażowania działu IT do generowania plików z bazy. Po implementacji nowego PIM/PXM opartego na platformie SaaS sytuacja zmieniła się diametralnie. Zespół e-commerce zyskał przyjazne narzędzia do wzbogacania contentu produktowego (łatwe dodawanie opisów, zdjęć, tagowanie produktów wymagających tłumaczenia itd.), a cały proces został objęty jasnym workflow z mechanizmami kontroli jakości. Tłumaczenia opisów na kilkanaście języków zautomatyzowano – wiele pól tekstowych zastąpiono słownikami (picklistami), by ułatwić lokalizację, a produkty wymagające translacji są teraz oznaczane i kierowane do tłumaczy według ustalonej kolejki. W efekcie udało się wyeliminować luki informacyjne: produkty, którym brakowało dotąd pełnych opisów w niektórych językach, teraz są w 100% uzupełnione, co daje zarówno dystrybutorom, jak i klientom końcowym komplet wiedzy o ofercie. Co więcej, udostępnianie danych partnerom handlowym skróciło się z dni do minut – zamiast czekać, aż IT wygeneruje plik, dystrybutor może samodzielnie pobrać potrzebny katalog przez portal samoobsługowy, mając pewność, że dane są bieżące. Z perspektywy organizacji usunięto także wąskie gardła IT: biznes sam może dodawać nowe pola atrybutów czy nowe produkty bez konieczności kosztownego developmentu, co zdjęło „sufit” ograniczający rozwój cyfrowej sprzedaży. W ciągu roku od wdrożenia firma płynnie powiększyła bazę produktową o ok. 10% i planuje dalsze rozszerzenia kategorii – wcześniej każda taka ekspansja wiązała się z chaosem w danych, teraz jest to proces uporządkowany. Poprawiła się też efektywność operacyjna zespołów sprzedaży – handlowcy zamiast tracić czas na szukanie informacji, mają je pod ręką w wymaganym formacie, dzięki czemu mogą skoncentrować się na generowaniu przychodu.
Inny przykład pochodzi z branży wyposażenia przemysłowego. Producent armatury i systemów wodnych postanowił zmodernizować swój kanał e-commerce, bo czas wprowadzania nowych produktów na platformę wynosił nawet tydzień – głównie przez rozproszenie informacji (część danych trzymano w ERP, część w plikach, brak spójnego procesu). Po wdrożeniu systemu PXM nastąpiła rewolucja: dzięki centralizacji danych produktowych i możliwości automatycznego mapowania treści pod wymagania różnych kanałów, średni czas publikacji nowego produktu skrócił się z 7 dni do 1–2 dni. Funkcje PXM umożliwiły łatwe przygotowanie listingów produktowych pod kątem różnych platform (różne wymagania co do formatów zdjęć, opisów, pól technicznych), co wcześniej zajmowało mnóstwo czasu każdego specjalisty. Teraz jeden listing produktu można automatycznie dostosować do wielu kanałów i wymogów partnerów, co drastycznie przyspieszyło tzw. time-to-market nowości. Firma odkryła przy okazji, że jakość prezentacji produktu bezpośrednio wpływa na sprzedaż – produkty z kompletnym zestawem informacji i bogatą galerią zdjęć notowały wyższe wyniki niż te z uboższymi opisami. Dzięki PXM zespół mógł więc skupić się na ulepszaniu contentu (dodawaniu brakujących zdjęć, pisaniu bardziej przekonujących opisów), zamiast tracić czas na żmudne zbieranie danych po różnych działach. Rezultat to nie tylko szybsze wdrażanie produktów, ale też zwiększenie konwersji dzięki lepszemu doświadczeniu produktowemu. Jak zauważył e-commerce manager tej firmy, klienci chętniej kupują, gdy mają pełny obraz produktu – stąd inwestycja w treści (np. bogate opisy, zdjęcia lifestyle’owe) przyniosła wzrost klikalności i sprzedaży. To doskonale obrazuje ideę „digital shelf”, czyli cyfrowej półki sklepowej: w świecie online to informacja i prezentacja produktu są odpowiednikiem tego, czym jest atrakcyjne opakowanie i ekspozycja na półce fizycznej. Firmy B2B, które zadbają o swój „digital shelf” – aktualne, szczegółowe opisy, multimedia, łatwą dostępność informacji – zyskują przewagę konkurencyjną i lojalność klientów. Jak definiuje to Salsify, cyfrowa półka to zbiór wszystkich cyfrowych punktów styku, gdzie klienci odkrywają, badają i kupują produkty. PXM jest narzędziem, które pozwala tę cyfrową półkę wypełnić najlepszym możliwym contentem i zarządzać nim na skalę globalną.
Podsumowując, PXM pełni rolę silnika napędowego w skalowalnym ekosystemie e-commerce: centralizuje i wzbogaca dane, zapewnia spójność we wszystkich kanałach (omnichannel), umożliwia personalizację na masową skalę i automatyzuje wiele pracochłonnych zadań związanych z utrzymaniem informacji. W ten sposób rozwiązuje kluczowe bolączki branży – od problemu rozproszonej wiedzy produktowej, przez trudności z utrzymaniem aktualności danych, po wyzwania w ekspansji na nowe rynki i kanały. Jednak żeby to osiągnąć, PXM musi być osadzony w nowoczesnej architekturze Composable Commerce. Przyjrzyjmy się więc technicznym aspektom takiej architektury i temu, jak PXM się w nią wpisuje.
API-first, headless i modularność – techniczne filary Composable Commerce
Pod maską Composable Commerce kryje się kilka kluczowych koncepcji technologicznych. Pierwsza z nich to API-first – podejście zakładające, że każda funkcjonalność systemu jest dostępna przez otwarte interfejsy programistyczne (API). Druga to headless commerce, czyli architektura oddzielająca warstwę front-end (prezentacji) od back-endu (logiki biznesowej i danych). Trzecia to modularność oparta na mikroserwisach lub tzw. Packaged Business Capabilities (PBC) – czyli niezależnych komponentach odpowiadających za wybrane obszary biznesowe. Wspólnie te filary umożliwiają zbudowanie ekosystemu, w którym PXM może rozwinąć pełnię swoich możliwości.
API-first oznacza, że komunikacja między wszystkimi elementami odbywa się poprzez standaryzowane interfejsy API. Dzięki temu poszczególne moduły – np. system PXM, platforma e-commerce, system CMS od strony treści czy moduł wyszukiwarki – mogą swobodnie wymieniać dane i współpracować, mimo że pochodzą od różnych dostawców. W kontekście PXM podejście API-first jest kluczowe, bo umożliwia automatyczne zasilanie wszystkich kanałów aktualnymi danymi produktowymi. Gdy np. w systemie ERP zmieni się cena lub stan magazynowy produktu, poprzez integrację API informacja ta natychmiast trafia do systemu PXM, a stamtąd – do front-endów sklepu, aplikacji mobilnej czy portalu klienta. Podobnie, gdy zespół contentowy wprowadzi nowy opis lub zdjęcia do PXM, API udostępni te zasoby wszędzie tam, gdzie są potrzebne – bez ręcznego eksportu/importu danych. Zapewnia to spójność w czasie rzeczywistym i eliminuje błędy wynikające z ręcznej synchronizacji między systemami. Co ważne, dzięki API-first stosunkowo prosto można dołączać kolejne aplikacje do ekosystemu – np. wdrożyć nowy kanał sprzedaży lub narzędzie analityczne – bo każdy nowy element po prostu korzysta z dostępnych API, zamiast wymagać niestandardowych integracji.
Architektura headless uzupełnia API-first, dając maksymalną swobodę w kształtowaniu interfejsu użytkownika. Tradycyjne platformy e-commerce często ściśle wiążą backend z frontendem (np. system szablonów strony jest na stałe powiązany z silnikiem sklepu). Headless zrywa ten związek – front-end (witryna WWW, aplikacja mobilna, kiosk, a nawet urządzenie IoT) komunikuje się z backendem wyłącznie poprzez API. Dzięki temu frontend może być dowolnie projektowany i optymalizowany pod UX, nie martwiąc się o to, jak dane są przechowywane w tle. W kontekście PXM oznacza to, że jedno źródło danych produktowych może zasilać dowolną liczbę front-endów. Na przykład system PXM poprzez API dostarczy informacje do sklepu internetowego, ale równolegle może podawać te same (lub odpowiednio przetworzone) dane do aplikacji mobilnej używanej przez handlowców w terenie, albo do serwisu klienta służącego do składania zamówień B2B. Front-endy mogą być tworzone w najnowszych technologiach webowych czy mobilnych, zachowując pełną synchronizację z zapleczem. Co więcej, headless commerce ułatwia wdrażanie omnichannel – ten sam produkt może być sprzedawany równolegle w sklepie online, na platformie aukcyjnej i przez aplikację mobilną, a klient wszędzie otrzymuje jednolitą informację i doświadczenie. Dla firm B2B, które często mają wielokanałowy model sprzedaży (np. bezpośrednio oraz przez sieć partnerów), jest to ogromna korzyść.
Modularność zaś oznacza, że zamiast jednej gigantycznej aplikacji mamy zestaw wyspecjalizowanych usług. PXM jest właśnie przykładem takiego modułu – specjalisty od danych produktowych. Obok niego możemy mieć osobny moduł odpowiadający za zarządzanie treściami marketingowymi (CMS), osobny za obsługę koszyka i zamówień, inny za płatności, inny za wyszukiwanie produktów itp. Każdy z nich można rozwijać, skalować i wymieniać niezależnie. Na przykład, jeśli nasza wyszukiwarka w sklepie nie daje rady z rosnącym katalogiem produktów, możemy ją zamienić na nowoczesny silnik oparty na AI, nie naruszając reszty ekosystemu – wystarczy podmienić moduł i podłączyć go przez te same API. Podobnie, gdyby system PXM przestał spełniać nasze oczekiwania, architektura composable pozwala względnie łatwo przejść na inny, lepszy, bo reszta komponentów komunikuje się przez ustandaryzowane interfejsy. To podejście „Lego” daje firmom niezwykłą zwinność i odporność na technologiczne zmiany – można czerpać z najlepszych rozwiązań na rynku (best-of-breed), a jednocześnie rozwijać własne innowacje tam, gdzie to potrzebne. Ma to też wymiar czysto praktyczny: łatwiej dodawać nowe funkcje krok po kroku i uniknąć kosztownych wymian całego systemu co kilka lat. Architektura oparta na mikroserwisach i chmurze często obniża również koszty utrzymania – płacimy tylko za te zasoby, których używamy, nie musimy utrzymywać nadmiarowych serwerów na wypadek pików ruchu (skalowanie w chmurze odbywa się automatycznie), a aktualizacje komponentów dostajemy na bieżąco od dostawców SaaS. Z perspektywy działu IT unika się zatem narastania tzw. długu technologicznego i uciążliwych migracji – system stale ewoluuje małymi krokami zamiast wielkich rewolucji.
Wszystkie te filary techniczne – API-first, headless, modularność (plus często również cloud-native i technologia agnostyczna, co oznacza brak przywiązania do jednego języka czy dostawcy) – tworzą środowisko idealne dla PXM. System PXM w architekturze composable staje się centralnym hubem danych produktowych, zasilanym z różnych źródeł (ERP, bazy PLM, dostawcy) i karmiącym wszystkie kanały sprzedaży oraz marketingu. Dzięki API-first integruje się z ERP i CRM, zapewniając np. wyświetlanie na stronie aktualnych stanów magazynowych czy indywidualnych cen (pobieranych z ERP) oraz wykorzystywanie danych o kliencie z CRM do personalizacji oferty. Headless z kolei pozwala wykorzystać te dane w dowolnym interfejsie – czy to będzie strona www, aplikacja mobilna, marketplace czy nawet cyfrowy katalog na tablecie targowym. Modułowość gwarantuje, że PXM może być wybrane jako najlepsze w swojej klasie narzędzie i łatwo współpracować z innymi najlepszymi komponentami (np. specjalistycznym silnikiem e-commerce do obsługi transakcji czy zewnętrznym modułem do analityki digital shelf). To wszystko razem sprawia, że ekosystem Composable Commerce jest jednocześnie wydajny operacyjnie i nastawiony na świetne doświadczenie klienta. Dane płyną płynnie między zapleczem a frontem (co zmniejsza koszty operacyjne – brak ręcznego przenoszenia danych oznacza mniej błędów i obsługi wyjątków), a klient końcowy zawsze widzi kompletny, aktualny i spersonalizowany obraz oferty, niezależnie od kanału w którym się znajduje. W ten sposób ścieżka klienta (customer journey) staje się spójna: od pierwszego kontaktu (np. wyszukiwarka internetowa prezentująca nasz produkt z aktualnym opisem), przez porównanie (gdziekolwiek klient sprawdzi – otrzyma te same dane), po złożenie zamówienia i obsługę posprzedażową (gdzie np. portal klienta udostępnia instrukcje i wsparcie związane dokładnie z zakupionym produktem). Technologia composable, z PXM jako jednym z serc systemu, umożliwia spełnienie obietnicy omnichannel – jednolitego doświadczenia we wszystkich kanałach – co dzisiaj stanowi wyróżnik liderów rynku.
Jak wdrożyć PXM w architekturze Composable – praktyczne wskazówki
Skoro wiemy, że PXM pełni kluczową rolę w skalowalnych ekosystemach Composable Commerce B2B, warto zastanowić się, jak efektywnie takie rozwiązanie zaimplementować. Poniżej kilka praktycznych wskazówek opartych na doświadczeniach rynkowych wdrożeń:
- Zacznij od solidnych podstaw danych (PIM jako fundament) – Udane wdrożenia PXM w B2B najczęściej rozpoczynają się od uporządkowania informacji produktowej. Centralna baza danych produktowych (PIM) to krok numer jeden. Należy zgromadzić rozproszone dane w jednym systemie, ujednolicić formaty i opracować taksonomię produktów. Bez „jednej wersji prawdy” o produkcie dalsze działania PXM nie przyniosą rezultatu. Upewnij się, że podstawowe dane (nazwy, opisy, atrybuty techniczne, ceny bazowe, zdjęcia) są kompletne i poprawne – PXM będzie mnożyć te dane na różne kanały, więc jakość u źródła jest kluczowa. Na tym etapie warto zaangażować wewnętrznych ekspertów produktowych, aby zweryfikowali informacje i uzupełnili braki.
- Ustal procesy i odpowiedzialności (Data Governance) – Wdrożenie PXM to nie tylko kwestia technologii, ale i procesów organizacyjnych. Zdefiniuj, kto odpowiada za tworzenie i aktualizację danych produktowych, jak przebiega obieg zadań (np. dodanie nowego produktu, tłumaczenie opisu, weryfikacja danych technicznych) i jakie reguły walidacji obowiązują. Nowoczesne systemy PIM/PXM pozwalają wdrożyć workflow z walidacjami i akceptacjami – wykorzystaj to. Określ właścicieli danych dla poszczególnych sekcji (np. dział produktowy odpowiada za specyfikacje, marketing za opisy i zdjęcia, sprzedaż za ceny). Ustal też mierniki jakości danych (kompletność, aktualność) i monitoruj je. Firmy, które to zrobiły, notują poprawę kompletności contentu – np. eliminację brakujących pól czy tłumaczeń. Jasne procesy zapobiegają sytuacji, gdzie każdy myśli, że „ktoś inny uzupełni dane” – odpowiedzialność jest przypisana, a system może np. blokować publikację produktu, który nie przeszedł pełnej weryfikacji jakości.
- Integruj PXM z kluczowymi systemami przez API – Żeby ekosystem działał jak jeden organizm, PXM musi być spięty z innymi systemami firmowymi. Priorytetem jest integracja z ERP (dla automatycznego pobierania cen, stanów magazynowych, danych logistycznych) oraz z platformą e-commerce (dla synchronizacji zamówień, kategorii itp.) i ewentualnie z CRM (dla danych o klientach używanych do personalizacji). Dzięki integracjom dane przepływają w trybie ciągłym – np. zmiana ceny w ERP automatycznie aktualizuje ofertę online, a nowy produkt dodany w PXM może automatycznie utworzyć się jako oferta w systemie sprzedaży. Unikaj ręcznego eksportu/importu – API-first to podstawa Composable Commerce, więc wykorzystaj dostępne API lub gotowe konektory. Pamiętaj też o integracji z kanałami zewnętrznymi: jeśli sprzedajesz na marketplace’ach czy u partnerów, system PXM powinien być w stanie syndykować (udostępniać) tam dane produktowe w wymaganych formatach. Dobra integracja to mniej błędów i oszczędność czasu – w jednym z omawianych przypadków partnerzy handlowi zaczęli otrzymywać aktualne dane produktowe w ciągu minut, nie dni, właśnie dzięki automatycznej dystrybucji z PXM.
- Automatyzuj, gdzie się da (skala bez mnożenia kosztów) – Wraz ze wzrostem oferty i kanałów ręczne zarządzanie contentem szybko staje się wąskim gardłem. Dlatego kluczowe jest wykorzystanie mechanizmów automatyzacji oferowanych przez PXM. Ustaw reguły biznesowe tam, gdzie to możliwe (np. domyślne wartości dla brakujących atrybutów, automatyczne oznaczanie produktów gotowych do tłumaczenia, alerty o brakujących danych). Wykorzystaj także możliwości integracji z narzędziami AI – wiele nowoczesnych platform PXM oferuje np. automatyczne tłumaczenie opisów na różne języki, generowanie opisów na bazie specyfikacji czy sugestie dotyczące brakujących danych. To nie fanaberia, ale coraz częściej konieczność: utrzymanie setek tysięcy rekordów produktowych ręcznie jest nie do udźwignięcia, a AI potrafi już znacząco odciążyć zespół (np. wygenerować pierwszą wersję opisu, którą człowiek tylko koryguje). Automatyzacja powinna też objąć dystrybucję treści – np. gdy dodajesz nowe zdjęcie produktu, system sam powinien zmniejszyć rozdzielczość dla kanałów mobilnych, przyciąć miniatury itp. W skrócie: więcej kanałów i treści nie może oznaczać proporcjonalnie więcej pracy – PXM ma skalować wysiłek dzięki automatom.
- Personalizuj doświadczenie, ale z głową – PXM daje narzędzia do segmentacji contentu pod różne persony i rynki, jednak warto zacząć od najważniejszych podziałów. Przeanalizuj swoją bazę klientów B2B: czy różni się oczekiwaniami w zależności od branży, wielkości firmy, roli odbiorcy? Jeśli tak, przygotuj warianty treści dla tych segmentów (np. inne akcenty korzyści w opisach dla odbiorców technicznych, a inne dla kupców biznesowych). Upewnij się, że system PXM pozwala te warianty łatwo zarządzać i podstawiać odpowiednie treści do kanałów (np. poprzez pola warunkowe albo reguły wyświetlania). Zacznij od personalizacji, która przyniesie największy efekt – w B2B często będzie to dostosowanie oferty po zalogowaniu klienta (jego indywidualne ceny, ulubione produkty, historia zamówień, rekomendacje na bazie zakupów). Dane z CRM i historii transakcji mogą posłużyć do zbudowania rekomendacji w PXM – np. klientowi z sektora motoryzacyjnego pokaż studium przypadku z tej branży, a klientowi z sektora medycznego inny, adekwatny. Personalizacja zwiększa zaangażowanie i sprzedaż, ale pamiętaj, by jednocześnie nie komplikować nadmiernie operacji. Dlatego opieraj się na zautomatyzowanych regułach i danych, zamiast ręcznie tworzyć dziesiątki wersji contentu. W miarę dojrzewania twojego PXM możesz tę personalizację pogłębiać (np. włączając mechanizmy AI do dynamicznego rekomendowania produktów uzupełniających na podstawie koszyka – upsell/cross-sell dla profesjonalnych kupców).
- Mierz efekty i doskonal („digital shelf analytics”) – Po wdrożeniu PXM i wystawieniu treści na wielu kanałach, nie spoczywaj na laurach. Monitoruj, jak content performuje: które produkty są najczęściej oglądane, gdzie klienci spędzają czas, jakie informacje przynoszą im wartość (np. czy oglądają karty techniczne, czy pobierają instrukcje). Nowoczesne podejścia jak Digital Shelf Analytics pozwalają śledzić te wskaźniki. Jeśli widzisz, że któryś segment klientów nie konwertuje, sprawdź, czy nie brakuje tam informacji lub czy doświadczenie jest dopasowane. Analizuj też spójność danych – audyty kanałów mogą wykazać rozbieżności, które trzeba wyeliminować. Celem jest ciągłe doskonalenie doświadczenia produktowego. PXM to żywy system – dodawaj do niego nowe typy contentu, np. filmy instruktażowe, modele 3D produktów, jeśli widzisz, że może to pomóc klientom w decyzji. Firmy, które regularnie optymalizują cyfrową półkę, osiągają lepsze wyniki sprzedaży i budują długofalową lojalność klientów. Pamiętaj, że konkurencja nie śpi – jeśli twoja prezentacja produktu jest bogatsza i bardziej wiarygodna, klient wybierze ciebie, nawet jeśli cena będzie podobna.
- Zaangażuj zespół i postaw na kulturę data-driven – Na koniec czynnik ludzki: implementacja PXM w composable commerce to także zmiana kultury pracy. Zapewnij szkolenia dla zespołów, pokaż korzyści z nowego podejścia. Ważne, by wszyscy – od marketingu, przez sprzedaż, po IT – rozumieli, że dokładne dane produktowe i ich spójność to teraz wspólna odpowiedzialność. Buduj wewnętrznych „mistrzów PIM/PXM” (tzw. PIM champions, jak w jednym z omawianych przypadków) – osoby, które staną się ambasadorami systemu, pomogą kolegom rozwiązywać problemy i będą czuwać nad jakością danych. Doceniaj szybkie wygrane: np. jeśli dzięki PXM udało się skrócić czas wprowadzenia produktu o połowę albo zdobyć nowych klientów online, dziel się tymi sukcesami wewnątrz organizacji. To buduje zaufanie do systemu i motywuje ludzi do jeszcze lepszego wykorzystania jego możliwości. W firmie Symmons, którą przytaczaliśmy, zwracano uwagę, że transformacja cyfrowa wymagała zmiany myślenia całej organizacji i ścisłej współpracy między działami, co udało się dzięki aktywnemu tłumaczeniu „dlaczego to robimy” i wykazywaniu korzyści dla każdego zespołu. Podobnie w twojej firmie – klarowna komunikacja i wsparcie zarządu w zakresie PXM sprawią, że projekt nie będzie postrzegany jak kolejna narzucona „technicza zabawka”, ale jako realna dźwignia ułatwiająca pracę i zwiększająca wyniki.
Composable Commerce w połączeniu z mocą PXM daje firmom B2B szansę zbudowania elastycznych i skalowalnych ekosystemów sprzedażowych, które sprostają wyzwaniom cyfrowej gospodarki. To podejście pozwala nie tylko efektywniej operować (dzięki automatyzacji i integracji eliminującej silosy danych), ale przede wszystkim zapewnić klientom doświadczenie zakupowe na najwyższym poziomie – spójne, bogate w informacje i dopasowane do ich potrzeb. W erze, gdy zaufanie i informacje są walutą lojalności klienta B2B, inwestycja w PXM i architekturę composable staje się inwestycją w przyszły wzrost. Firmy, które już to zrobiły, odnotowują wymierne rezultaty: szybsze wprowadzanie produktów na rynek (nawet o 50–80% krótszy czas), wzrost średniej wartości zamówień dzięki lepszemu upsellingowi i cross-sellingowi, redukcję błędów i reklamacji dzięki aktualnym danym, a także większą satysfakcję klientów przejawiającą się w powtarzalności zamówień. To wszystko umacnia ich pozycję na rynku. Composable Commerce to nie przemijający buzzword, lecz nowy paradygmat budowy ekosystemów e-commerce – szczególnie tam, gdzie stawka jest wysoka, a wymagania skomplikowane, czyli w B2B. A PXM jest klejem, który spaja te modułowe klocki w spójną całość i gwarantuje, że w centrum uwagi zawsze pozostaje to, co najważniejsze: produkt i zadowolony klient.
Potrzebujesz wsparcia w zakresie PIM?
Sprawdź jak nasze rozwiązania mogą usprawnić zarządzanie danymi produktowymi w Twojej organizacji.
Umów się na indywidualnie przygotowaną prezentację.
Nie czekaj – zacznij optymalizować zarządzanie danymi już dziś!

Martin Broda
+48 723 395 567
Zainteresował Cię ten artykuł? Sprawdź inne w podobnej tematyce.
Automatyzacja pracy w PIM za pomocą AI: Przypadki zastosowania i korzyści dla klientów
Automatyzacja pracy w PIM za pomocą AI: Przypadki zastosowania i korzyści dla klientów